Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.
Te Funka zza wielkiej kałuży to jest wątek muzyczny. M U Z Y C Z N Y!
Ze swoją kabalistyczną manią udaj się do psychiatry.
b. Gość
Wysłany: 2020-08-30, 19:43
Prawie przez pół roku jesteśmy pozbawieni fizycznego kontaktu ze sztuką ...
dostatecznie długo, by dostrzec, jak wielkim źródłem mocy i energii jest: 'słowo',
śpiew i muzyka ... rozrywka dająca radość, czasami i smutek - ale także odpoczynek ...
Moja wielka radość: po trzech latach - ponownie będę na recitalu Yuji Wang :)))
Niestety, w marcu przeszkodził covid-19 :<
Jesteśmy świadkami cichej śmierci Marii Callas ...
W swej świadomości widzi bohaterki operowe, które kreowała i sceny ich śmierci.
"La Trawiata, Tosca, Otello, Madame Butterfly, Lucia di Lammermoor, Carmen
i Norma".
Premierę - "The 7 deaths of Maria Callas" zaplanowano na "Wielką Sobotę",
i kolejno Ateny, Berlin i Paryż.
- Niestety i tym razem przeszkodził virus ...
Premiera odbyła się 7 września dla ograniczonej widowni.
- zmysłowo zadymiony, teatralnie arogancki i ospały głos
- pozornie rozproszona gra na fortepianie ... :-)))
- urzekająca wersja "Singing in the rain"
spokojnej nocy
b. Gość
Wysłany: 2020-10-17, 00:30
↑
Przepraszam, przed chwilą spostrzegłem, wklepałem "Gentele rain" ale równie piękne wykonanie .
Mój błąd - na ogół, nie sprawdzam tego co napisałem ...
teraz powinno być OK!
↑
A gucio ... nie jest OK błąd w tytule "Gentle rain"
:smutno:
oj tak Gość
Wysłany: 2020-11-08, 00:10
Symbioza opery i fortepianu - odrobina wytchnienia w otaczającej nas rzeczywistości ...
Cristina Trivulzio di Belgiojoso - nazywana "rewolucyjną księżniczką", przyjaźniła
się z Galibardim i Mazzinim, wspierała ich w walce o niepodległe i zjednoczone Włochy,
co nie "wszystkim" się podobało. Ostatecznie została oskarżnona o zdradę stanu.
Schroniła się we Francji.
Niebawem jej dom w Paryżu stał się najpopularniejszym miejscem spotkań wielu
czołowych kompozytowów i muzyków tamtych czasów.
To właśnie tutaj - odbył się jeden z najbardziej legendarnych pojedynków pianistów
w histoii muzyki: Franza Liszta i Sigismonda Thalberga.
Po tym, jak obaj zagrali, księżnikczka wyraziła niejednoznaczną opinię:"Thalberg, to
pierwszy ze wszystkich pianistów na świecie - Liszt jest jedyny".
Nie było oczywiste czy włoskie teatry plenerowe będą miały okazję pracować
w tym roku.
Pomógł apel wystosowany do premiera Giuseppe Conte - aby kultura miała
takie same prawa, jak turystyka, jeśli restauracje mają bary ... komunikacja miejska
działa normalnie, życie kulturalne musi je zdobyć.
W połowie czerwca rząd włoski zezwolił na organizowanie przedstawień i koncertów
plenerowych z zachowaniem wszelkich środków ostrożności.
Po raz pierwszy od II wojny światowej w Weronie nie odbył się doroczny festiwal operowy
- został przeniesiony na 2021 rok.
Arena zorganizowała jedenaście koncertów wypełnionych dziełami: Mozarta, Vivaldiego, Wagnera i Rossiniego.
"Msza żałobna" Mozarta, była pierwszym koncertem, który został wyprzedany całkowicie.
Mozart zmarł 5 grudnia 1791 roku
- nie zdążył ukończyć dzieła, brakowało /od taktu 9 - Lacrimosy, Sanctus, Benedictus
i Agnus Dei.
Orkiestracja w kilku miejscach też była niekompletna.
Joseph von Eyber uzupełnił orkiestrację w 'bloku' Sequenz i na tym poprzestał.
Uczeń Mozarta Franz Xaver Süssmayer, dokończył pracę ...
Na początku XIX wieku stało się tradycją, Requiem Mozarta było wykonywane
pa pochówkach uznanych kompozytorów:
- Josepha Haydna/1809, Carla Marii von Webera/1826, Ludwiga van Beethovena
i Franza Schuberta.
Najbardziej imponujące nagranie z ostatnich lat pochodzi z Japonii /Masaaki Suzuki/2014.
Syn Suzuki, Masato dokonał adaptacji, która opiera się na pierwszych wersjach
Josepha Eybiera zanim partytura został przekazana Süssmayerowi.
Chór i kwartet solistyczny spełnia wszelkie oczekiwania ... Suzuki znalazł właściwą
równowagę dramatu i medytacji.
Niestety, poszukiwanie tego nagrania na YT bez powodzenia.
Pozdrawiam ... z nadzieją na lepszy dla nas i świata "Nowy Rok"
↓
Pigułka muzycznej radości - spokojnej i dobrej nocy.
Szczególne uznanie należy się dyrygentowi Jayce Orgren, wraz z Wainwrightem
dokonał transkrypcji oryginalnej orkiestry na mały zespół - bez uszczerbku dla opery.
Dawno nie widziałem takiej 'scenerii' na scenie operowej: 'tłok" w salonie primadonny
jest całkowicie 'na miejscu' :))) - w zgodzie z operę.
Ukłon też w stronę reżysera, Mårtena Forslunda: dobrze sharmonizował nostalgię
z błyskotliwą atmosferą.
"Primadonna" - Elin Rombo, dzięki subtelnemu niuansowi i charakterystycznemu stopowi
krystalicznego połysku udoskonaliła linie wokalne kompozytora.
ConnyThimander / entuzjastyczny nerd operowy André radzi sobie w miarę dobrze ...
czy jest to parodia 'przykurzonej opery'?
Jeremy Carpenter: ze swoim charakterystycznym i wyrazistym barytonem, to nieustanna energia w 'uścisku diabła'...:)))
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum